
– Porcelana jest wdzięcznym i bardzo delikatnym materiałem – mówi: – Na początku nie wiedziałam, że będzie na takie ozdoby aż tak duże zapotrzebowanie. Okazało się, że kobiety pragną nosić porcelanową biżuterię.
W tworzeniu tych magicznych błyskotek Paulinę inspiruje niemal wszystko. To może być sztuka, zwyczajna codzienność czy elementy kosmiczne. Wydobywa z porcelany to, co przyjdzie jej do głowy. – W związku z tym, że jest to dość delikatny materiał trudno tutaj o powtarzalność – wyjaśnia: – Nie da się wykonać ręcznie np. identycznej pary kolczyków. Mogą być co prawda zbliżone kształtem lub kolorem ale zawsze będzie to unikalne i jedyne w swoim rodzaju.
Biżuterię z Poli Studio poza Polską, upodobały sobie głównie klientki z USA, a ostatnio także z Niemiec. W połowie listopada ruszy także strona internetowa marki.
projekty: Paulina Ogrodowska/ foto: Paulina Kołaczek/ wizaż: Agnieszka Ogrodniczak